Tekst kolędy:
Autora aranżacji: Marek Sobczyk
Pastorałka księżycowa
Na niebieskie sklepienie
Na niebie wysokie
Złoty wyszedł księżyc,
złoty wyszedł księżyc
Przykrył się obłokiem
Patrzy księżyc na pola
Ludziom się dziwuje
Że zimną nocą bieżą,
że zimną nocą bieżą
gorzko się frasuje
Ty się nie smuć księżycu
Spójrz na brzask płonący
Gwiazdę co rozbłyska,
gwiazdę co rozbłyska
Światłem gorejącym
A pod gwiazdą niewiasta
Dzieciątko piastuje
Królowa Królewicza,
Królowa Królewicza
Wszechśwaiata całuje
Poszedł księżyc z ludkami
Czołem się ukorzył
i srebrzystą poświatę
U stóp Pana złożył
Nie kadzidło, nie mirrę
Ni złoto darował
Lecz sukienkę srebrzystą
Z blasku ofiarował
Blady powrócił księżyc
Słonko go ubrało
I w królewskie szaty,
i w królewskie szaty
Hojnie przyodziało


