Nie ma chyba nikogo w Polsce, kto by nie znał pięknej piosenki patriotycznej pt. „Płynie Wisła płynie”.
Utwór jest anonimową odmianą słowną i melodyczną krakowiaka „Od południa stoi” – napisanego przez Edmunda Wasilewskiego w 1840 r.
Można spotkać go pod różnymi tytułami – „Płynie Wisła, płynie”, „Krakowiak”, „Płynie Wisła”, „Krakowiak o Wiśle”, „Polska nie zaginie”, „Z tamtej strony Wisły”.
Tak samo jak wiele jest tytułów – jest również kilka wersji tekstu, który w zależności od potrzeb występującego dobierany jest do występu.
Wszystkie wersje zamieszczam pod filmem. Do mojej wersji wykorzystałem 4 zwrotki, które w mojej okolicy najczęściej były śpiewane.
Z przyjemnością prezentuje nową wersją tej pięknej patriotycznej piosenki, którą zaśpiewała Amelia Sobczyk.
Podkład muzyczny do piosenki „Płynie Wisła płynie” znajdziesz tu… [klik]
Płynie Wisła płynie – wersje tekstowe:
Wersja1
Płynie Wisła, płynie,
Po polskiej krainie,
A dopóki płynie,
Polska nie zaginie.
Chociaż się schowała
W niepołomskie lasy
I do morza wpada,
Płynie jak przed czasy.
Nad moją kolebką
Matka się schylała
I mówić pacierza
Wcześnie nauczała.
Ojcze nasz i Zdrowaś
I skład Apostolski
Bym do samej śmierci
Kochał naród polski.
Bo ten naród polski
Ma ten urok w sobie
Kto go raz pokochał,
Nie zapomni w grobie.
Wersja 2
Płynie Wisła, płynie
Po polskiej krainie,
Zobaczyła Kraków,
Pewnie go nie minie.
Zobaczyła Kraków,
Wnet go pokochała,
A w dowód miłości
Wstęgą opasała.
Chociaż się schowała
W Niepołomskie lasy
I do morza wpada,
Płynie, jak przed czasy.
Nad moją kolebką
Matka się schylała
I po polsku pacierz
Mówić nauczała.
„Ojcze nasz” i „Zdrowaś”
I „Skład Apostolski”,
Bym do samej śmierci
Kochał naród polski.
Bo ten naród polski
Ma ten urok w sobie:
Kto go raz pokochał,
nie zapomni w grobie.
Płynie Wisła, płynie
Po polskiej krainie,
A dopóki płynie:
Polska nie zaginie!…
Z tamtej strony Wisły
Jest Wandy mogiła,
Która za swój naród
Życie poświęciła.
Płynie Wisła, płynie,
W biegu się nie zwróci,
O Wiśle i Wandzie
Krakowiaczek nuci.
Wersja 3
Płynie Wisła, płynie
Po polskiej krainie,
A dopóki płynie,
Polska nie zaginie!
Zobaczyła Kraków,
Wnet go pokochała,
A w dowód miłości
Wstęgą opasała.
Chociaż się schowała
W Niepołomskie lasy
I do morza wpada,
Płynie jak przed czasy.
Nad moją kolebką
Matka się schylała
I po polsku pacierz
Mówić nauczała.
„Ojcze nasz” i „Zdrowaś”,
I Skład Apostolski,
Bym do samej śmierci
Kochał naród polski.
Bo ten naród polski
Ma ten urok w sobie:
Kto go raz pokochał,
Nie zapomni w grobie.
Wersja 4
Płynie Wisła, płynie
Po polskiej krainie,
Zobaczyła Kraków,
Pewnie go nie minie,
Zobaczyła Kraków,
Wnet go pokochała,
A w dowód miłości
Wstęgą opasała.
Chociaż się schowała
W Niepołomskie lasy,
I do morza wpada,
Płynie, jak przed czasy.
Nad moją kolebką
Matka się schylała,
I po polsku pacierz
mówić nauczała.
„Ojcze nasz” i „Zdrowaś”
I „Skład Apostolski”,
Bym do samej śmierci
Kochał naród polski.
Bo ten naród polski
Ma ten urok w sobie:
Kto go raz pokochał,
Nie zapomni w grobie.
Płynie Wisła, płynie
Po polskiej krainie,
A dopóki płynie:
Polska nie zaginie!
Wersja 5
Z tamtej strony Wisły
Jest kościół w Krakowie,
W nim święty Stanisław
I polscy królowie.
Z tamtej strony Wisły
Jest Wandy mogiła,
Co to za swój naród
Życie poświęciła.
Płynie Wisła, płynie,
W biegu się nie zwróci,
O Wiśle i Wandzie
Krakowiaczek nuci.
Wersja 6
Płynie Wisła, płynie
Po polskiej krainie;
Zobaczyła Kraków,
Pewnie go nie minie.
Zobaczyła Kraków,
Wnet go pokochała,
A w dowód miłości
Wstęgą opasała.
Nad moją kolebką
Matka się schylała,
I po polsku pacierz
Mówić nauczała.
„Ojcze nasz” i „Zdrowaś”
I Skład Apostolski,
Przytem bym miłował
Biedny naród polski.
Bo ten naród polski
Ma ten urok w sobie,
Kto go raz pokochał
Nie zapomni w grobie.
Autor tekstu: Edmund Wasilewski, Kazimierz Hoffman
Kompozytor: Kazimierz Hoffman